Miejscy radni postanowili wstrzymać się z decyzją co najmniej do jesieni. Według prezydenta miasta - strefa miała być rozszerzona o cały obszar starego Podgórza i całe Grzegórzki. Zniknęłyby więc darmowe miejsca postojowe między innymi na ulicy Kalwaryjskiej i w rejonie Hali Targowej.

O rozszerzenie strefy prosili mieszkańcy obu dzielnic. Bo jak mówią - ci, którzy chcą parkować za darmo - przenoszą się z centrum - tam, gdzie strefy nie ma i zajmują miejsca mieszkańcom.

Mieszkańcy obu dzielnic na strefę będą musieli jednak trochę poczekać. Radni Krakowa chcą bowiem przeanalizować potrzebę wprowadzenia strefy w jeszcze innych miejscach. Radni chcą, aby powstała jedna uchwała, która rozszerzy strefę o wszystkie te miejsca, w których będzie to konieczne.



Teraz strefa płatnego parkowania obowiązuje w obrębie starego miasta, a także w okolicach Dworca Głównego i na Kazimierzu. Godzina postoju kosztuje 3 złote. Za drugą trzeba zapłacić 3 złote 50 groszy, a za trzecią - 4 złote i 10 groszy. Mieszkańcy kamienic znajdujących się w strefie korzystają ze specjalnych abonamentów i płacą za możliwość parkowania 10 złotych miesięcznie.



(Maciej Skowronek/jp)