Kierowców czekały utrudnienia, ale co ciekawe - do tej pory nikt specjalnie nie narzekał - w przeciwieństwie na przykład do rowerowej masy krytycznej, która blokowała miasto w piątkowe popołudnia.
Rolkarze jadą przez miasto w czwartki w godzinach, kiedy ruch jest mniejszy. W przejazdach bierze udział niekiedy... kilka tysięcy osób! Chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę i walczyć o dostęp do dróg i ścieżek rowerowych. W Warszawie trwają prace nad zmianą przepisów. Rolkarze obecnie są traktowani jak... piesi.
(Maciej Skowronek/ew)