- A
- A
- A
R. Legutko: "Korwin Mikke nie jest poważnym politykiem"
"Kariera Korwina Mikke w ostatnich 20 latach sprowadza się do występów telewizyjnych, gdzie mówi różne rzeczy." - tak na antenie Radia Kraków profesor Ryszard Legutko, europoseł i kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego komentował wysokie wyniki sondażowe Kongresu Nowej Prawicy. Zdaniem Legutki, sondaże nie przełożą się jednak na realny wynik wyborczy.A nawet jak Kongres uzyska mandaty w tych wyborach to, zdaniem Legutki, lider tego ugrupowania zostanie szybko uciszony przez kary finansowe, które obowiązują w Parlamencie Europejskim za drastyczne wypowiedzi. "Jak on dostanie kilka kar to nie będzie się wygłupiał. Jest inteligentny i może skieruje to na pożyteczne rzeczy." - podsumował kandydat PiS w eurowyborach.
Profesor Legutko podkreślił także, że nie będzie głosował w krakowskim referendum. Wszystko przez to, że nie jest mieszkańcem gminy Kraków. "Mieszkam na wsi pod Krakowem" - uzasadnił europoseł PiS. Zaznaczał on jednak, że stojąc nad urną trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy Kraków jest gotowy na takie przedsięwzięcie. Legutko zaznaczył także, że część dodatkowych pytań jest absurdalna. "Wyobraża sobie pani, że krakowianie powiedzą, że ich nie chcą?" - pytał.
Zapis rozmowy Marty Szostkiewicz z profesorem Ryszardem Legutko, europosłem PiS.
Czarny koń tej kampanii, Janusz Korwin Mikke, mówi wprost, że chce z gmachu Parlamentu Europejskiego zrobić dom publiczny. Jak się pan na to zapatruje, że Janusz Korwin Mikke będzie pana kolegą w Europarlamencie?
- To się okaże.
W każdym razie macie panowie obaj spore szanse, żeby tam się spotkać.
- To prawda. Myślę, że Janusz Korwin Mikke jest osobą niezbyt poważną. Jego kariera w ostatnich 20 latach sprowadza się do występów telewizyjnych, gdzie mówi różne rzeczy. Jego grupa to przedziwna mieszanina. Jest tak trochę z Palikota, trochę z Narodowców.
I trochę z PiS-u.
- Tak, znalazł się tam jeden były poseł PiS. Ja im specjalnie wielkich szans nie daje. W PE jest ponad 700 posłów, są barwne postaci. Z drastycznymi wypowiedziami jest tak, że one są surowo karane finansowo. Jak on dostanie kilka kar to nie będzie się wygłupiał. Jest inteligentny i może skieruje to na pożyteczne rzeczy.
Wyobraża sobie pan, że będzie pan w jednej grupie politycznej z Korwinem Mikke?
- Nie, on nie będzie przyjęty do tej grupy, gdzie ja jestem. Są przynajmniej trzy takie egzotyczne grupy. Jedna to grupa komunistów, jest jeszcze grupa niezrzeszonych.
Jest pan zaniepokojony, że front narodowy we Francji ma dobre wyniki w sondażach i może wprowadzić dużą grupę francuskich deputowanych, którzy są bardzo narodowi i prorosyjscy?
- Obojętnie podchodzę do tych wydarzeń. Francja od lat prowadzi politykę prorosyjską. Nie ma znaczenia kto stoi na czele państwa.
Ale czy ta grupa eurosceptyków w PE może zmienić bieg wydarzeń?
- Słowo „eurosceptycyzm” hula w naszej przestrzeni publicznej. Rozpętał to premier, który oskarża o to opozycję. To słowo funkcjonuje tak jak „rewizjonizm”. To słowo dotyczy partii, które chcą jak Korwin Mikke rozbić Unię. Takich ludzi jest niewielu, oni nie maja znaczenia. Jest spór między euroentuzjastami, którzy chcą dociskać pedał integracji a tymi, których nazywam eurorealistami. Oni patrzą na Europę pod kątem użyteczności. Ja uważam, że możliwości operacyjne Unii się wyczerpały. Każdy ruch integracyjny obniży skuteczność Unii.
Jak patrzyłam na pana spot wyborczy, kiedy mówi pan same dobre rzeczy o Unii, to pomyślałam, że jest on euroentuzjastyczny.
- Nie mówiłem o Unii, ale o Europie. Mówiłem o wkładzie narodów do kultury europejskiej. To jest dzisiaj niemodne. Ja się mam za europejczyka a nie za funkcjonariusza Unii.
Przejdźmy do Krakowa. Razem z wyborami będzie referendum. Jak pan będzie głosował?
- Nie będę głosował.
Ma pan szczęście.
- Tak, ja mieszkam na wsi pod Krakowem.
A jakby pan radził krakowianom?
- Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy Kraków jest gotowy na takie przedsięwzięcie. Przyznajmy jednak, że część pytań jest absurdalna. Ich nie powinno tam być. Na przykład pytanie o ścieżki rowerowe. Wyobraża sobie pani, że krakowianie powiedzą, że ich nie chcą?
Tak, znam takich, którzy nie jeżdżą i nie chcą ścieżek.
- I wtedy nie będzie ścieżek?
Może nie będzie ich tak dużo, albo tak szybko.
- Nie. Te pytania to nonsens. To pytania sondażowe a to różnica.
Czyli na pytanie o monitoring, metro i ścieżki można by w ogóle nie odpowiadać?
- Tak, one nie są dobrze sformułowane.
A Igrzyska? To szansa dla Krakowa na rozwój? To może być koło zamachowe rozwoju Krakowa czy to mrzonka i absurd?
- Próbowano nas przekonać, że mistrzostwa Europy w piłce nożnej to koło zamachowe. Było? Zbudowaliśmy obiekty?
Trochę zbudowaliśmy. Są lotniska, jest progres w autostradach.
- Ja jestem realistą. Dopóki nie będzie konkretnych informacji o kosztach to nie powiem.
To podobno 300 milionów złotych z kasy miasta w ciągu 8 lat. To nie jest szalona suma.
- Więc niech ci, którzy planują całą imprezę wyjdą z gotowym projektem. Jak wyjdą to wtedy punkt po punkcie skomentuje ten projekt.
Czyli rozumiem, że w tej sprawie wstrzymuje się pan od głosu?
- Tak.
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
09:23
Sucha geotermia
-
08:08
24. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej im. Wacława Geigera – Zakopane 2025
-
08:00
Kraków: W zalewie Bagry utonął mężczyzna
-
07:27
Uwaga kierowcy! Ważne zmiany w centrum Tarnowa
-
06:28
Przybywa rodziców, którzy unikają szczepienia dzieci. W Tarnowie posypały się wnioski o kary
-
05:58
Pochmurna środa w Małopolsce, okresami będzie padał deszcz
-
22:55
W tym roku stawiamy na energię. Gadafest 2025
-
22:30
W łazience na fortepianie – Katarzyna Sosenko o życiu w domu pełnym staroci
-
20:38
Samochód staranował ogródki kawiarniane w centrum Krakowa
-
19:14
Patostreaming – igrzyska XXI wieku
-
17:45
Czym różnią się świadczenia urlopowe od wczasów pod gruszą?
-
17:45
Jakie mamy powody do dumy narodowej?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze