- Zarządzają boiskami tak samo cały czas dyrektorzy szkół i to oni są osobami decydującymi o tym, w jaki sposób one będą udostępniane. Natomiast rzeczywiście bardzo rekomendujemy to, żeby one były udostępniane bardzo szeroko i przez cały dzień w wakacje, ale także w roku szkolnym po zakończeniu zajęć - mówi Maria Klaman, zastępczyni prezydenta Krakowa.
Placówki, które zgodzą się na udostępnienie swoich boisk, w ramach dodatkowego zabezpieczenia otrzymają monitoring.
- Sześć miesięcy temu Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę kierunkową do prezydenta Aleksandra Miszalskiego, by zrobił to, czego się nie udało przez kilka ostatnich kadencji, czyli otworzył infrastrukturę sportową, która po godzinach pracy placówek oświatowych oraz w weekendy jest zamknięta. Bardzo dużo rodziców zwracało się do nas z prośbą, czasem nawet z pretensją, że boiska, które są wybudowane za publiczne pieniądze, po godzinach pracy szkoły są zamykane. Nareszcie jest szansa na to, że będą otwarte. Liczymy też na przychylność dyrektorów szkół - mówią miejscy radni Tomasz Daros i Piotr Moskała, pomysłodawcy udostępnienia boisk.
O dalszym losie prezydenckiego projektu zdecydują w środę krakowscy radni. Jeśli uchwała zostanie przyjęta, pierwsze przyszkolne boiska zostaną bezpłatnie udostępnione mieszkańcom jeszcze w te wakacje.