Kraków stara się o połowę potrzebnej na wykonanie studium kwoty. Do tej pory rząd był sceptyczny, bo kwestionował potrzebę powstania metra w takim mieście, jakim jest stolica Małopolski. Ostatecznie jednak jest pozytywna opinia. Teraz wniosek trafi do Komisji Europejskiej, która ma zdecydować o przyznaniu tych pieniędzy. Jeśli tak będzie, to od przyszłego roku ruszą prace koncepcyjne, które potrwają do 2019 r. Potem, kiedy znajdą się kolejne pieniądze, będzie mogła ruszyć budowa.

W sprawie metra głosy ekspertów są podzielone: jedni uważają, że to konieczność, inni - że wystarczy odpowiednio rozbudować Krakowski Szybki Tramwaj. Ale o metro zawnioskowali sami mieszkańcy, którzy głosowali w referendum w 2014 roku.

Dodajmy, że eksperci wstępnie wytyczyli już potencjalną trasę metra - z Bronowic do Nowej Huty, przez tunel biegnący w centrum miasta. Jeden z wariantów zakłada, aby na początek tunelem puścić tramwaje. A o prawdziwym metrze pomyśleć wtedy, kiedy znajdą się na to pieniądze.

 

 

(Maciej Skowronek/ew)