Teatr Groteska wraca do spektaklu pt. „Cyrk Tarabumba”, który 80 lat temu zainaugurował działalność krakowskiej sceny. W jubileuszowym roku artyści przygotowują reinterpretację przedstawienia.
„Dla mnie to spektakl o dojrzewającym artyście, ale też o ratowaniu wyjątkowego, unikatowego świata, pełnego różnorodności. Dla najmłodszych widzów prawdopodobnie będzie to opowieść o budowaniu przyjaźni, o miłości i o tym, że… «Nie porzuca się psa, nie psa…»” – mówi reżyserka spektaklu Magdalena Miklasz-Turna.
Teatr zapowiedział, że spektakl podejmie m.in. temat dziedzictwa instytucji, redefiniując je we współczesnym języku scenicznym. Ma być nie tylko widowiskiem dla dzieci, ale także propozycją dla dorosłych widzów, którzy przez dekady współtworzyli historię tego miejsca jako widzowie, twórcy i pedagodzy.
Próba stworzenia nowego świata
W grudniu 1945 roku w powojennym Krakowie z inicjatywy Zofii i Władysława Jaremów oraz zespołu artystów powstał Teatr Groteska. Inauguracyjny spektakl pt. „Cyrk Tarabumba” łączył elementy satyry, groteski i fantazji z przekazem skierowanym nie tylko do dzieci - w trudnych realiach powojennych przedstawienie to stało się znakiem nadziei, artystycznej niezależności i twórczym manifestem.
„Spektakl nie był dekoracyjną opowieścią o cyrku, lecz próbą stworzenia nowego świata – błazeńskiego i paradoksalnego, ale wewnętrznie spójnego. Lalka przestała być tylko nośnikiem przekazu – stała się równoprawnym partnerem na scenie. Był to gest radykalny i przełomowy w czasach, gdy teatr lalkowy dopiero kształtował swoją tożsamość po wojnie” – przypomniał teatr.
Prapremiera spektaklu pt. „Tarabumba! Ale Cyrk...” została zaplanowana na 20 września br. Autorką scenariusza jest Marta Guśniowska.