Autorzy projektu postanowili zawalczyć o czystość m.in. w podkrakowskich dolinkach, Kobylańskiej i Bolechowickiej, będących mekką wspinaczy i turystów. Niestety, z powodu braku infrastruktury sanitarnej wspinanie nie daje takiej przyjemności i komfortu, jakie mogłyby dawać, gdyby wspinacze mieli gdzie się umyć, skorzystać z toalety i zjeść posiłek, a przy okazji natura by na tym nie cierpiała. Pomysłodawcą projektu Czysta jak Jura jest aktor Piotr Głowacki.
Pomysł wsparł m. in. Jurajski Baca, czyli Jarosław Strusiński, który podkreśla, że takie punkty byłyby też świetną okazją do promocji lokalnych producentów i przedsiębiorców, którzy mogliby się w ten sposób reklamować i zachęcać turystów do korzystania ze swoich usług, a punkty miałyby zapewnione finansowanie z reklam.
Projekt ma czerpać ze wzorców skandynawskich i swoją architekturą wpisywać w krajobraz Jury. Pomysłodawcy są już po pierwszym roboczym spotkaniu z władzami jednej z branych pod uwagę gmin, gminy Zabierzów.
Jak zdradziła pani Anetta Kucharska, kierowniczka wydziału ochrony środowiska w urzędzie, przed nimi jeszcze długa droga do przejścia. Problemy, z jakimi trzeba się zmierzyć, to przede wszystkim pozyskanie źródeł finansowania i zdobycie pewności, że w branych pod uwagę lokalizacjach można postawić takie obiekty. Potrzebna jest też zgoda pozostałych gmin, które otrzymały propozycję udziału w projekcie.