Przewodniczący sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki podkreślił, że program rozwoju regionalnej infrastruktury sportowej bardzo dobrze i ponad partyjnymi podziałami funkcjonował od 1999 r. To samorządy województw – w formie uchwał zarządu, a potem sejmików - przyjmowały listę inwestycji sportowych w poszczególnych gminach, które otrzymają dofinansowanie.
Pod koniec roku do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego wpłynęło pismo z Ministerstwa Sportu z informacją, że dotychczasowy sposób udzielania dofinasowania był niedostatecznie efektywny, wymaga zmiany oraz "reorientacji instytucjonalnej".
Marszałek Małopolski Jacek Krupa mówił na konferencji prasowej, że upowszechnianie sportu i kultury fizycznej jest zadaniem własnym samorządu regionalnego, a jednym z bardzo istotnych narzędzi jego realizacji był właśnie "Wojewódzki wieloletni program rozwoju bazy sportowej" finansowany z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, pozostającego w gestii ministra sportu i turystyki.
W Małopolsce dzięki temu programowi udało się w ostatnich latach dofinansować 311 zadań: budowę kompleksów sportowych, boisk wielofunkcyjnych, hal sportowych, krytych basenów czy sal gimnastycznych przy szkołach.
"Sama umowa na dofinasowanie była podpisywana z ministrem, niemniej decyzja, które inwestycje dofinansować zapadała na szczeblu regionalnym" - mówił Krupa. "Teraz jednym pismem minister mówi: województwa nie mają nic do powiedzenia. Teraz wójt czy burmistrz będzie musiał przyjechać do Warszawy i kłaniać się panu ministrowi, żeby środki zostały mu przyznane" – dodał, podkreślając, że to ewidentna centralizacja środków.
"To działanie absolutnie polityczne. Nie ma żadnego powodu, żeby zmieniać dotychczasową dobrą praktykę, która przyniosła tak wiele korzyści mieszkańcom całej Polski i Małopolski. My tutaj na miejscu wiemy lepiej, która szkoła, miejscowość, gmina potrzebuje środków i staramy się dzielić środki sprawiedliwie" – mówił Krupa.
Sprawa ta ma być w przyszłym tygodniu dyskutowana podczas konwentów marszałków województw w Zakopanem. Interpelację w tej sprawie złożył poseł Raś. "To jest walka z samorządami w Polsce" - ocenił Raś. "Dzisiaj dotyka to sportu, który do tej pory był ponad podziałami i nie był upolityczniany" - dodał.
Radny Tomasz Urynowicz (PO), przewodniczący Komisji Sportu i Kultury Fizycznej w Radzie Miasta Krakowa mówił, że w Krakowie udało się z dofinasowaniem z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej zrealizować 21 inwestycji m.in. takich klubów sportowych jak Cracovia czy Korona, wiele boisk i krytych pływalni. "Bez tego krakowska infrastruktura sportowa by się nie rozwijała" – mówił Urynowicz. "Źle się dzieje, że ten system jest centralizowany, że odbierany jest głos samorządom" – dodał.
Według polityków PO to kolejny przykład centralizacji i odbierania kompetencji samorządom wojewódzkim, po odebraniu im nadzoru nad Ośrodkami Doradztwa Rolniczego, a zmiany jak mówili czekają też gospodarkę wodną i Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska (w Sejmie jest poselski projekt ustawy w tej sprawie).
(PAP/ko)