- By jak najlepiej wykorzystać naturalną moc kumulacji wody, należy korzystać z wyselekcjonowanych gatunków roślin. Dobieramy gatunki takie, które są odporne na okresowe zalewanie i jednocześnie mają na tyle rozbudowany system korzeniowy i możliwość akumulacji wody, żeby przetrwać okres suchy. To między innymi turzyca, to są różne mięty, to są kosaćce, także dereń, olsza, czy też pospolita wierzba - tłumaczy Grzegorz Mróz z Zarządu Infrastruktury Wodnej w Krakowie.
W Krakowie działa już kilka ogrodów deszczowych. Część z nich założyło miasto, a część ufundowano w ramach Budżetu Obywatelskiego. Można je znaleźć między innymi przy ulicy Lubockiej, Dietla, Strzelców, Kuźnicy Kołłątajowskiej, czy na Witosa.