Filip Zębala, przewodniczący Inicjatywy Pracowniczej w krakowskim schronisku, przekonuje, że petycja ma skłonić Aleksandra Miszalskiego do nakazania Krakowskiemu Towarzystwu Ochrony nad Zwierzętami spełnienia pracowniczych postulatów:
Zaproponowana podwyżka o 200 złotych wydaje nam się wręcz poniżająca. Postulaty pozostają niezmienne - potrzebne są wyższe wynagrodzenia i więcej etatów. Pracowników jest stanowczo za mało, mamy za dużo pracy, pracujemy nawet po kilkanaście godzin dziennie i kończymy późno w nocy.
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami obiecało już podwyżki, jednak kwota 1200 zł, o którą proszą pracownicy, ma być poza finansowym zasięgiem instytucji. KTOZ utrzymuje się głównie z odpisów od podatku oraz datków. Towarzystwo zapowiedziało już też, że zatrudni trzech weterynarzy oraz nowych pielęgniarzy.