Budynek został przebudowany niedawno. Świadczą o tym przyklejone jeszcze do okien folie. Zresztą okna i szkło są tutaj elementem dominującym. Parterowy budynek jest w kolorze czarnym. To jedyny budynek w takim kolorze przy ulicy Floriańskiej.

Ludzie, których w okolicy spotkał reporter Radia Kraków, nie mają wątpliwości. "Nie podoba mi się. To nie pasuje do naszego otoczenia. Wszędzie jest stara zabudowa, kamienice. Taki nowoczesny budynek nie pasuje" - mówią.

Sonda: 410

Architekci nie są jednomyślni...

- To przedziwna, estetycznie niezbyt udana propozycja. Nie rozumiem dlaczego pozwolono na tego typu operację. To był bardzo poważny błąd konserwatorski. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca - mówi Michał Wiśniewski z krakowskiego Instytutu Architektów.

Innego zdania jest Bohdan Lisowski ze Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP: "Myślę, że ten budynek jest dość elegancki". Jak powiedział Radiu Kraków, budynek ma długą historię. Był tam sklep z butami o wyglądzie dość modernistycznym. Potem była restauracja. Przez długi czas ten teren był ogrodzony, więc nie upiększał ulicy Floriańskiej.  Zadaniem autora obiektu było pokazanie elewacji budynków sąsiednich i jednocześnie zaproponowanie nowej formy.

...a mieszkańcy pytają: kto na to pozwolił?

Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa powiedział reporterowi Radia Kraków, że pozwolenie na budowę zostało wydane kilka lat temu. Wiosek został wcześniej pozytywnie zaopiniowany przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, a projekt jest zgodny z planem miejscowym zagospodarowania. Miasto nie mogło więc wydać innej decyzji, jak tylko pozytywną o pozwolenie na budowę.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Wojewódzki Urząd Konserwatora Zabytków w Krakowie. Niestety, mimo wielu próśb, nie udało się umowić na spotkanie, rozmowę telefoniczną, ani nawet na kilkuzdaniowe oświadczenie.

fot: G. Krzywak

 

 

(Grzegorz Krzywak/ko)