Od Sofoklesa po dramat współczesny: aż 9 premier zapowiada w sezonie 2025/2026 Teatr im. Słowackiego. "Wyzwolenie" Wyspiańskiego zrealizuje Maja Kleczewska, a "Pana Tadeusza" Mickiewicza przeniesie na scenę Wojciech Klemm. Będzie spektakl o krwi menstruacyjnej i najgłośniejsza powieść koreańskiej noblistki Han Kang pt. "Wegetarianka".
- Staramy się wyważyć proporcje między klasyką a współczesnością - mówi dyrektor Teatru Krzysztof Głuchowski i podkreśla, że hasło na rozpoczynający się sezon brzmi "Naród się zagubił".
Premiera "Wyzwolenia" czeka nas w lutym 2026 roku. Po wspaniałych "Dziadach" i "Weselu" reżyserka Maja Kleczewska zamyka narodowy tryptyk "Wyzwoleniem" Stanisława Wyspiańskiego. Ponownie dokładnie w 123. rocznicę prapremiery teatr wraca do zmagań z polskim mitem, z polskością i tym, co w niej straszne, bolesne i – czasami – naznaczone optymistycznym pojęciem nienawiści. Na wielką, pustą scenę znowu wejdzie więc Konrad (w roli Konrada ponownie Dominika Bednarczyk), by burzyć stary, skostniały teatr, by oglądać Polskę współczesną i współczesnych Polaków, by spierać się z maskami.
Na scenach teatru im. Słowackiego pracować będą w tym roku m.in Iwona Kempa, Paweł Miśkiewicz, Jakub Roszkowski, Jakub Krofta, a także, po raz pierwszy Eugenia Balakireva czy Jadwiga Klata. Do zespołu aktorskiego w nowym sezonie dołączają: Oliwia Durczak, Dominika Kozłowska (pierwsza w historii aktorka niesłysząca), Paweł Smagała.
Rusza także scena MOS Underground.
"Zapraszamy serdecznie do nowo otwartego salonu masażu, w którym Martyna K. spróbuje połączyć dwie pozornie odległe od siebie sztuki: autorskiego sit-up’u (nieodkryta, leniwa siostra stand-up’u) i wyciszonej tajemnicy głębokiego, wszechogarniającego relaksu. Na państwa oczach jedna dzielna osoba wybrana spośród widowni zostanie całkowicie wymasowana, wymacana, naolejowana, i zrelaksowana (oczywiście po przejściu odpowiedniej selekcji zdrowotnej) przez certyfikowaną masażystkę Kobido (czyli Martynę K.)"
- czytamy w zapowiedzi. Najbliższe terminy: 26, 27 września; 10, 11 października godz.21:30
A już 12 września na scenie MOS premiera dramatu Jarosława Murawskiego pt."Polish horror story" w reżyserii Marcina Libera. „Polish Horror Story” to utrzymany w konwencji horroru teatr nostalgiczno-wyzwoleńczy. Groteskowa podróż przez nadwiślański krajobraz, gdzie „potrąca się mogiłę co krok”, gdzie śmiech i łzy, absurd i nadęta powaga łączą się w ten wyjątkowy eliksir, który rozpoznajemy po jednej nutce. To historia o kraju toczącym nieustanną walkę między esencją a kostiumem.