W zajezdni Płaszów zlokalizowano mobilną stację ładowania wodorem, który jest transportowany z Trzebini. Deklarowany zasięg pojazdu po naładowaniu do pełna to 350 kilometrów, czyli dwa razy więcej niż w autobusie elektrycznym.

Autobus jest w pełni ekologiczny. Emituje tylko parę wodną.


Eksploatacja pojazdu ma potrwać przynajmniej rok. To długotrwałe testy w różnych warunkach. Miasto planuje testować  podobne autobusy wodorowe od innych producentów.

Prezydent stolicy Małopolski, Jacek Majchrowski, podczas briefingu prasowego przypomniał, że dwa lata temu Krakowski Holding Komunalny i MPK podpisały umowę z Orlenem odnośnie autobusów wodorowych. "W tej chwili to się spełnia - pierwszy autobus wodorowy wyjedzie za chwilę na ulice Krakowa" - powiedział Jacek Majchrowski.

W ocenie prezydenta "to oznacza, że działamy w sposób systematyczny dla osiągnięcia neutralności klimatycznej". "Sądzę, że te początki linii wodorowej będą dalej się rozwijały. Istniejącym zawsze problemem była kwestia stacji ładowania; w tej chwili jest on rozwiązany. Stacja ładowania jest, możemy 'puścić' autobus, a jeżeli on się sprawdzi, to będą i następne" - wskazał Majchrowski.

O technologii wodorowej zastosowanej przy produkcji prezentowanego pojazdu opowiedział Mateusz Figaszewski, dyrektor rozwoju elektromobilności i analiz rynku w Solaris. "Warto podkreślić, że jest to autobus elektryczny, z tą różnicą, że produkuje energię elektryczną na pokładzie pojazdu z wykorzystaniem wodoru. Podczas jazdy następuje proces odwróconej elektrolizy, w której zamieniamy wodę w energię elektryczną, dzięki czemu mamy jazdę całkowicie bezemisyjną" - wyjaśnił.

Jak doprecyzował dyrektor, jedynym produktem ubocznym w procesie wykorzystywania tej technologii jest para wodna i ciepło, które wykorzystujemy do ogrzewania lub chłodzenia tego pojazdu, przy wykorzystaniu specjalnej pompy ciepła. W jego ocenie, "jest to przyszłość transportu publicznego w coraz większej liczbie miast". "Mamy nadzieję, że Kraków na stałe dołączy wkrótce do grona miasta, wykorzystujących technologię wodorową" - podsumował Figaszewski.

Pojazd zaprezentowany został na stacji obsługi autobusów Płaszów. Miejsce to, według zapowiedzi, zostanie przebudowane. Przygotowana została juz koncepcja przebudowy całej stacji, gdzie znajdzie się przestrzeń na stację wodorową, trzypoziomwy parking dla autobusów wodorowych oraz całego zaplecza technicznego i administracyjnego, potrzebnego do obsługi tych pojazdów. "Planujemy, oczywiście za zgodą walnego zgromadzenia, które reprezentuje pan prezydent Krakowa, inwestycje poziomu 700 milionów zł, które obejmą zakup 150 autobusów wodorowych i budowę obiektu" - zadeklarował Rafał Świerczyński, prezes MPK w Krakowie.