- A
- A
- A
Na Błoniach jak na hali. Pasą się owce...
Owce z Podhala zamieszkały chwilowo na krakowskich Błoniach. Właśnie w centrum miasta będą wypasane do końca tygodnia. Ich opiekun jest doktorantem filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim. W tym roku ukończył też kurs juhasów finansowany przez województwo małopolskie.Wojciech Czabanowski nie mówi po góralsku, ale owce i tak traktują go po przyjacielsku. Zna imię każdej owcy, czy owce także znają jego imię, nie wiadomo...
Filozof - juhas wypasając owce ma czas na przemyślenia, łączy więc obie życiowe pasje. Widoki i doświadczenia są bardzo inspirujące - podkreśla - obojętne jaka jest pogoda jest fajnie. Jeśli jest piękna, słoneczna pogoda to sama przyjemność, widok na Tatry, na Babią Górę a jeśli jest deszcz, to na hali, gdzie pasiemy robi się zawsze podwójna tęcza. W dodatku rośnie sporo mięty i ona tak nie pachnie jak jest ciepło, ale jak zaczyna padać, unosi się w powietrzu rozkoszny zapach mokrej mięty.
Wojciech Czabanowski usłyszał o kursie baców, który był organizowany kilka lat temu, wtedy już mu się to spodobało, ale jeszcze nie myślał, żeby wziąć w tym udział, ale z czasem jego zainteresowanie kulturą pasterską rosło. Sezon akademicki pokrywa się w małym stopniu z sezonem pasterskim, postanowił więc juhasem być jedynie podczas wakacji. Jak twierdzi, to praca ciężka fizycznie, ale relaksująca psychicznie.

Wstaje się o 4 rano i przez dwie godziny doi owieczki, dojenie jest żmudne, trudne i wymaga wprawy. Jasiek jest juhasem od dziecka, teraz jest bacą i w czasie, kiedy on wydoił wiadro mleka, to ja za pierwszym razem wydoiłem szklankę. Teraz już doję 60% tego, co Jasiek. Później jest śniadanie, nastęnie podział obowiązków - jedna osoba zbiera ser, inna idzie paść, ktoś inny rąbie drewno. Po pasieniu owce prowadzi się do pojenia, owce sobie odpoczywają, później drugie dojenie i pasienie wieczorne, do zmroku.
Krakowski juhas uważa, że owce mogłyby na Błoniach zostać, trawa jest bardzo dobra, pełna mleczy, szczawiu i babki - roślin, które owce lubią. Trawa musi być zielona, soczysta, młoda i urozmaicona, czyli taka jaka jest w Krakowie. Owce są zadowolone, to widać po ich zachowaniu. Kiedy trawa jest gorszej jakości, zwierzęta wędrują w poszukiwaniu ulubionych roślinek a na Błoniach pasą się w jednym miejscu, bo mają to wszystko czego potrzebują.
Owce na Błoniach nie beczą - co znaczy, że czują się bezpiecznie. Stado nie jest liczne, owce są przyjazne i pozwalają się głaskać. Zostały przywiezione do Krakowa by promować kulturę Podhala. W mobilnej bacówce na Błoniach można też spróbować góralskich przysmaków.
Katarzyna Maciejczyk/bp
Komentarze (0)
Najnowsze
-
20:37
Studencki krakowskiej ASP w 100-lecie urodzin Jerzego Skarżyńskiego
-
19:51
Krakowscy lekarze przyszyli oderwane ramię. "Ręka żyje. To pierwszy sukces"
-
19:30
Już oficjalnie! Jan Urban selekcjonerem reprezentacji!
-
17:59
94-latek z Myślenic mógł zginąć z rąk wnuka. Trwa śledztwo
-
17:37
PZL M-26 Air Wolf - polski samolot, który szkolił pilotów Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych
-
17:30
Od jakiego wieku dzieci mogą same bawić się na osiedlu lub jeździć tramwajem?
-
17:05
Koncert "Łemkowska Dusza" w Krynicy-Zdroju
-
16:28
A mogłaby być wizytówką miasta
-
16:26
Kraków: są zarzuty dla mężczyzny, który wysyłał 12-latce pornograficzne treści
-
16:24
Stoi przed stacją lokomotywa... i niszczeje. Kto jest jej właścicielem? ZDJĘCIA
-
15:59
Nowe Idee: czy seksizm zabierzemy ze sobą do kosmosu?
-
14:31
Prokuratura ponownie przedłużyła śledztwo przeciwko prezydentowi Tarnowa
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze