- Zamieniłem ten zielony szkaradek na morskie fale. To fajny, duży greenscreen. Jak filmowcy chcą coś podłożyć to robią to na takim greenscreenie. Chodziło mi o efekt. To ma dać nam wrażenie tego, jakby tam mogło być, gdyby nie było tam samochodów. Fajnie by było, jakby nie było samochodów. Wygląda to szkaradnie, ale efekt jest porządny - mówi Marcin Makówka.
Plac Nowy będzie jeszcze przez ponad 3 tygodnie wyłączony z ruchu samochodowego i pomalowany na zielono. Jest to eksperyment Fundacji Napraw Sobie Miasto oraz magistrackiego Wydziału Gospodarki Komunalnej.
(Tomasz Bździkot/ko)