Robert Janczewski najpierw został skazany na dożywocie za brutalne morderstwo studentki sprzed 27 lat, ale w kolejnej instancji sąd go uniewinnił.
Mężczyzna spędził siedem lat w areszcie i teraz domaga się od skarbu państwa 22i i pół miliona złotych odszkodowania.
Sprawę skomentował Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości:
Jeżeli mamy osobę, która została prawomocnie uniewinniona, ale spędziła w aresztach wiele lat, będąc osobą niewinną w świetle prawa, państwo musi brać na swoje barki ciężar odpowiedzialności za tę sytuację. Nie da się takiej osobie przywrócić straconych lat. Jedyne co się da, to wynagrodzić jej to w sposób finansowy.
Sąd uniewinniając Roberta Janczewskiego zaznaczył, że nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, że ten nie jest mordercą. Ale nie ma na to wystarczających dowodów.
Prokuratura złożyła wniosek kasację do Sądu Najwyższego.