Aktywiści rozdawali radnym jabłka. "Dla każdego po jabłku od mieszkańców. Przyszliśmy tu tłumnie, żeby przypomnieć prezydentowi, że obietnic się dotrzymuje. Te 100 milionów musi być w budżecie na parki, zieleń i lasy" - mówili aktywiści.
Zielone poprawki w miejskim budżecie na przyszły rok zapowiedział klub Platformy Obywatelskiej. Anna Szybist przypomniała, że przy niewielkich nakładach na zieleń, zabraknie pieniędzy m.in. na remont parku Krakowskiego. "Koszt tych prac to kilka milionów złotych, a w projekcie wpisano na to zaledwie 500 tys. złotych" - wylicza radna, uznając to za żart. "Jeżeli powołaliśmy Zarząd Zieleni Miejskiej, który przeszedł pod zarząd pana prezydenta, to jak możemy przeznaczyć na zieleń tylko 42 miliony, podczas gdy na inwestycje drogowe mamy 300 mln. Po prostu w to nie wierzę" - mówi Szybist.
Prezydent Jacek Majchrowski przyznał na antenie Radia Kraków, że spełni swoją obietnicę i znajdzie brakujące 50 milionów na zieleń (PRZECZYTAJ ROZMOWĘ). Pieniądze mają pochodzić z oszczędności po odbywających się właśnie przetargach, między innymi na przebudowę alei 29 listopada i budowę linii tramwajowej Azory - Górka Narodowa.
Zapowiadana przez prezydenta autopoprawka do budżetu ma zostać wniesiona do 19 grudnia. W przyszłym roku miasto planuje nie tylko budowę parku Reduta, ale również przebudowę parku Krakowskiego i prace planistyczne na Zakrzówku.
"Panie prezydencie gdzie jest 100 mln na zieleń" - @jmmajchrowski obiecał, mieszkańcy liczą, że dotrzyma słowa. @RadioKrakow pic.twitter.com/1inONmgJNS— Dominika Panek (@dominika_panek) 23 listopada 2016
(Dominika Panek/ko)