Dlaczego to się robi? Żeby zahamować niedotlenieniowy uraz komórek ośrodkowego układu nerwowego, do którego może wystąpić w przypadku powikłanego porodu. Patofizjologia charakteryzuje się kilkoma fazami, faza odwracalnego urazu trwa sześć godzin. Jeżeli w ciągu tych sześciu godzinach zahamujemy ten proces, możemy zapobiec bardzo poważnym następstwom uszkodzenia mózgu
- mówi prof. Jan Mazela, neonatolog z Poznania i pomysłodawca projektu.
Karetki, z których będą korzystać lekarze w Krakowie, wyposażono w sprzęt wykorzystywany przy transporcie noworodków z niedotlenieniem. Dzieci przewozi się ze szpitali powiatowych, w których nie mogą otrzymać odpowiedniej pomocy, do szpitali referencyjnych. Dziecięcy Szpital Uniwersytecki w Krakowie to szósta placówka w Polsce, która oferuje takie leczenie. Po raz pierwszy projekt został wprowadzony w Poznaniu w 2019 roku.