Co to znaczy, że „mamy czas”? Przecież na każdym kroku słyszymy, że nie ma chwili do stracenia, że trzeba błyskawicznie uporać się z potężnymi problemami: kryzysem klimatycznym, kolejnymi falami przymusowej migracji, konfliktami zbrojnymi, głodem, rozpadem więzi społecznych… Jeśli dodamy do tego obezwładniające nas tak często poczucie, że nie możemy się zatrzymywać, że musimy uciekać do przodu, bo inni nas wyprzedzą albo stracimy jakąś okazję, hasło „mamy czas” wyda się wręcz prowokacyjne. Owszem, temat zaplanowanych dyskusji ma prowokować do myślenia, ale celem nie jest wcale odciągnięcie osób czytających od współczesnych kryzysów, lecz zachęta do przyjrzenia się im z innej perspektywy, która według organizatorów umożliwia skuteczniejszą interwencję.

- informują organizatorzy

Debata zatytułowana "Głód teraźniejszości" dziś o 19.00 w Sali Mehofferowskiej Wydawnictwa Literackiego. Odbędzie się także transmisja online.