"W obecnej sytuacji nie jestem w stanie zaprezentować swojego programu, a bez znaczącego poparcia, a wręcz odwrotnie – w atmosferze deprecjonowania mnie i moich dokonań – - napisała na blogu Małgorzata Jantos.

-Wydawało mi się, że mój start w prawyborach, to ciekawa propozycja dla koleżanek i kolegów z PO. Temat uznaję jednak już za zamknięty - komentowała w Radiu Kraków Małgorzata Jantos. Radna przekonywała, że ostatnie miesiące poświęciła na przygotowanie programu. -Chciałam go zaprezentować krakowskiej PO, odpowiedzieć na pytania koleżanek i kolegów. W pewnym momencie okazało się jednak, że moje wyobrażenia rozminęły się z rzeczywistością - stwierdziła Jantos.
-Miałam odczucie, że krakowska PO czeka na Mesjasza, albo Godota. W pewnym momencie prawybory przekształciły się w casting, a przecież nie o to chodzi. Dlatego zdecydowałam zrezygnować z udziału w prawyborach - podsumowała Małgorzata Jantos.


Komentarze radnych

"Cała treść tego oświadczenia jest napisana w ten sposób, że można odnieść wrażenie, że radna Jantos chce odejść z Platformy" - tak ocenił decyzję radnej, Andrzej Hawranek z Platformy Obywatelskiej.

Bolesław Kosior z Prawa i Sprawiedliwości podkreśla natomiast, że "Platformę czekają spore kłopoty z pozostałymi kandydatami".

Rezygnacja Jantos z rywalizacji oznacza, że na polu bitwy pozostała już tylko radna Marta Patena. Jak próbuje uspokajać Hawranek, pozostały jeszcze 2 dni na zgłaszanie nowych kandydatur.

Tymczasem poranny gość Radia Kraków, senator Bogdan Klich, przekonywał na antenie, że Platforma Obywatelska powinna zrezygnować z procedury prawyborów. Umożliwiłoby to start kandydata spoza struktur partii, który nie musiałby być weryfikowany przez cały aparat partyjny.

Czytaj: Bogdan Klich: PO powinna zrezygnować z prawyborów