Frekwencja w Krakowie - według badania Ipsosu - wyniosła 45 proc.

To wyniki badania late poll przeprowadzonego przez Ipsos i porównanego z danymi z 50 procent obwodów do głosowania w mieście. Błąd szacunku w miastach w badaniu late poll może wynosić plus minus dwa punkty procentowe.

Wyniki late poll są takie same jak w badaniu exit poll opublikowanym tuż po zakończeniu głosowania, po godzinie 21 w niedzielę.

W poniedziałek po północy na stronie Państwowej Komisji Wyborczej opublikowano wyniki z 379 na 454 obwody do głosowania w Krakowie, czyli 83,48 proc. Na Aleksandra Miszalskiego oddano 102 552 głosów (50,13 proc.), a na Łukasza Gibałę - 102 019 głosów (49,87 proc.). Różnica między kandydatami na tym etapie wynosiła 533 głosy.

W drugiej turze wyborów samorządowych w Krakowie zmierzyli się poseł PO Aleksander Miszalski (Koalicja Obywatelska) oraz radny, przedsiębiorca i aktywista miejski Łukasz Gibała (KWW Łukasza Gibały - Kraków Dla Mieszkańców).

O fotel prezydenta Krakowa kandydat Koalicji Obywatelskiej walczył z poparciem Nowej Lewicy oraz lidera stowarzyszenia Lepszy Kraków Stanisława Mazura, który sam na kilka dni przed pierwszą turą zrezygnował z ubiegania się o ten urząd. W kampanii przed drugą turą poparcia udzielił mu także wicepremier, szef MON i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz poseł Polski 2050 Rafał Komarewicz, który startował w pierwszej turze.

W pierwszej turze wyborów Miszalski uzyskał ponad 37 proc. poparcia, Gibała – prawie 27 proc. W sumie w tegorocznych wyborach samorządowych o fotel prezydenta ubiegało się siedmiu kandydatów – do drugiej tury nie przeszli: poseł PiS Łukasz Kmita, obecny wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, poseł Polski 2050 Rafał Komarewicz oraz aktywista miejski Adam Hareńczyk.

Jesienią 2023 r. prezydent Jacek Majchrowski, urzędujący od niemal 22 lat, ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Decyzję tłumaczył m.in. swoim wiekiem; ma 77 lat.