"Zdaję sobie sprawę, że część Rady traktuje mnie jak białego misia z Zakopanego, który przyjechał na Hawaje. Jestem do tego przyzwyczajony. Wszystkie moje diety do końca Rady - czyli ponad 20 - zostaną przeznaczone na cele społeczne. Ale to dieta, a nie wynagrodzenie, czyli w teorii zwrot kosztów działalności radnego" - mówił Radiu Kraków Łukasz Wantuch.
Pierwszą inwestycją, na którą Łukasz Wantuch odda swoją dietę, będzie budowa pomnika byłego prezydenta Krakowa - Juliusza Lea.
(Dominika Panek/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: