Komisja działająca przy Kuratorium dopatrzyła się drobnego błędu, który jednak czyni decyzję nieważną - przyznaje Małopolska Kuratorka Oświaty Gabriela Olszowska:
Komisja wskazała, że błąd polega na tym, iż organ zawieszający dyrektora, czyli gmina Kraków, nie wskazała końca zawieszenia. Przepis mówi, że można zawiesić w takiej sytuacji dyrektora na nie więcej niż pół roku i trzeba było wskazać termin zakończenia zawieszenia.
Dyrektor XLIV Liceum stał się bohaterem afery o... fryzurę ucznia! Miał go wysłać do fryzjera w czasie lekcji. Zdaniem władz Krakowa naraził nastolatka na niebezpieczeństwo. Został więc zawieszony. Sprawa była też szeroko komentowana w kontekście tego, czy dyrektor może nakazać uczniowi zmianę fryzury.
Decyzja o zawieszeniu zawierała jednak błędy formalne. Potwierdziła to w rozmowie z Radiem Kraków małopolska kuratorka oświaty Gabriela Olszowska. Skrytykowała krakowskich urzędników za niedopatrzenie, ale przyznała, że to dowód, iż Komisja Dyscyplinarna jest niezależna. Dodała, że decyzja o zawieszeniu zapewne zostanie przygotowana jeszcze raz.