W ślad za tą decyzją powinna pójść decyzja samorządu krakowskiego, żeby nie było tak, że zakaz uderzy w biednych. - mówił na antenie Radia Kraków Kazimierz Chrzanowski. Jego zdaniem węgiel można sprzedać w innych miejscach, gdzie jest większa możliwość spalania tego paliwa. W opinii szefa małopolskiego SLD, Kraków się dusi od smogu, co powoduje wiele chorób.
Zapis rozmowy Jacka Bańki z szefem krakowskiego i małopolskiego SLD, Kazimierzem Chrzanowskim.
Podoba się panu nowosądecki pomnik żołnierzy radzieckich, który miał zniknąć a nie znika?
- Decyzja należy do władz samorządowych i państwowych. Ja przypomnę, że w Krakowie profesor Majchrowski rozwiązał podobną sprawę. Pomnik został przeniesiony na cmentarz Rakowicki.
Czyli lewicowy prezydent sobie poradził a prezydent z PiS sobie nie radzi.
- Myślę, że trzeba umieć sobie poradzić.
Pytam bo do sejmu trafił projekt ustawy dekomunizacyjnej. Posłowie powinni ją poprzeć?
- Zależy czego dotyczy.
Na przykład postkomunistycznych nazw ulic.
- O ile pamiętam w 1989 roku i później była reforma i samorządom oddano władze lokalną. Do nich należy władza nad nazewnictwem ulic. Jeśli samorządy będą chciały zmienić to ją zmienią. Samorządy pytają się o to ludzi i innych organizacji.
Czyli żelazny elektorat PiS jest za pomnikiem żołnierzy radzieckich?
- Nie wiem czy jest, ale jakiś głośnych protestów nie słyszałem.
Projekt przewiduje, że samorządy miałby by 2 lata na pozbycie się tych nazw.
- Samorządy istnieją ponad 20 lat. Miały czas na to, żeby takie zmiany zrobić. Niektóre z nich zostały dokonane pochopnie, na przykład ulica Mackiewicza. Tam były różne opinie. Niektóre zmiany zostały dokonane a mieszkańcy używają starych nazw, tak jest przy Placu Centralnym.
Pan do kina Mikro idzie na ulicę Lea czy na ulice Dzierżyńskiego?
- Lea się przyjęła. Są takie przypadki, często spotykam ludzi, którzy mówią, że idą na ulice 18 stycznia a nie na Królewską.
Czyli powinni posłowie przyjąć taką ustawę?
- Moim zdaniem nie. Jest pewien czas i odpowiedzialność władz lokalnych. Oni powinni się nad tym zastanawiać. Ta decyzja poprawi dochód?
I trochę będzie kosztować.
- Właśnie będą większe koszty. Jest dziura budżetowa. Zostawmy to samorządom.
SLD organizuje debatę w czasie kongresu Ruchu Palikota. Skoro Sojusz chce przykryć kongres Ruchu to znaczy, że boi się przekształcenia Ruchu Palikota?
- Sojusz nie chce tego przykrywać debatą. To jedna z cyklu debat organizowanych przez klub. To organizuje głównie forum kobiet.
Wanda Nowicka tam będzie.
- Też. W harmonogramie spotkań ten dzień był zaplanowany. To, że jest to równoległe ze spotkaniem Ruchu Palikota to nic się nie dzieje.
Czyli w swoich nocnych koszmarach nie widzi pan tego przekształconego Ruchu Palikota i Europy Plus?
- Nowe otwarcie Ruchu Palikota to trzecie, razem z tym wyborczym. W wyborach był to sukces Palikota, ale potem kolejne otwarcia powodują, że po każdej z nich jest obniżenie w sondażach. W większości ośrodków badawczych Ruch Palikota jest w okolicy 5%. Nie wiem co będzie z kolejnego otwarcia. W tym stowarzyszeniu wiele grup nie będzie wchodzić w skład nowej partii. Sam patron Ruchu Palikota też wycofał się rakiem widząc małe szanse na rozwój.
Czyli to sukces SLD, że Aleksander Kwaśniewski nie dołączy do tego tworu?
- Może nie zasługa SLD, ale ich samych. W wyniku obserwacji doszli do wniosku, że tu nie widać przyszłości.
Nie drży pan przed nowym Ruchem Palikota?
- Ani nie drżę ani się nie cieszę. W przyszłości powinno dochodzić do spotkań między ludźmi działającymi w SLD i Ruchu Palikota. Na przykład te wspólne listy mogłyby być. To czy tak będzie to będzie zależało od wyborów europejskich. Tu już wiadomo, że będą dwie listy: SLD z koalicjantami i Ruch Palikota. Wynik w tych wyborów przesądzi o tej współpracy.
Górnicza Solidarność domaga się, żeby małopolski i krakowski samorząd wycofał się z pomysłu zakazu palenia węglem bo straci na tym gospodarka. Powinniśmy się wycofać?
- Nie. Zdecydowanie nie. Zdrowie mieszkańców Krakowa jest najważniejsze. Węgiel można sprzedać gdzie indziej. Tam, gdzie jest większa możliwość spalania węgla. Kraków się dusi. Tu jest smog i choroby. To dobra decyzja samorządu małopolskiego. W ślad za tą decyzją powinna pójść decyzja samorządu krakowskiego, żeby nie było tak, że zakaz uderzy w biednych. Zakaz też nie może od razu wejść w życie. Musi być pomoc ludziom, którzy nie mają innej możliwości ogrzewania. To jest cała machina, która powinna być uruchomiona.
Stowarzyszenia lokatorskie i ekolodzy zbierają podpisy pod wnioskiem o referendum o odwołanie Jacka Majchrowskiego. Mają już około 10 tysięcy głosów. To głos tych marginalizowanych, ofiar przekształceń ostatnich lat. Oni zgłaszają się o poparcie do SLD?
- Zgłaszają się. Znam sytuację wielu osób szukających pomocy w tych stowarzyszeniach. My niezmiennie uważamy, że profesor Majchrowski jest bardzo dobrym prezydentem Krakowa.
Byłby dobrym kandydatem na prezydenta Polski?
- Tak, ale jakby tego chciał. Możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych są duże, ale niewystarczające. Jak zmobilizować samorząd, żeby pomoc była większa? Gdyby nie było innych zadań miejskich to problem byłby rozwiązany, ale możliwości finansowe i prawne są jakie są. Znam przypadki, gdzie ludzie od lat się odwołują od wysokości czynszu.
Czyli pod wnioskiem o referendum się pan nie podpisze?
- Nie. Wręcz odwrotnie. Zamierzam zbierać podpisy popierające profesora Majchrowskiego.