"Jest to środowisko, które poszukuje coraz to nowych możliwości aby pozyskiwanie pieniędzy na dalszą działalność przestępczą. Część tych pieniędzy jest przez nich "legalizowana", to czyn prania brudnych pieniędzy" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Jak dodaje Mariusz Ciarka, nie możemy mówić o działaniu międzynarodowego gangu, choć podkreśla, że ostatnio pojawiły się sygnały, że pseudokibice z Krakowa mogą być powiązani z przemytem uchodźców lub nielegalnych imigrantów do Europy. "Ten wątek jest sprawdzany. To samo dotyczy przerzutu narkotyków: do Małopolski trafiały narkotyki z Holandii, a nasza amfetamina była wywożona za granicę" - tłumaczy Ciarka.
"Każda sprawa związana z mową nienawiści jest badana przez pełnomocnika komendanta wojewódzkiego policji zajmującego się prawami człowieka. Zawsze jednak podkreślamy, że osoby powiązane z działalnościa kibolską nie zajmują się mazaniem po murach. Tym się zajmują dzieciaki. Osoby, które kierują strukturą kibolską zajmują się przestępstwami narkotykowymi i kryminalnymi" - dodaje Mariusz Ciarka.
Rzecznik małopolskich policjantów podsumowuje, że do ewentualnego przestępstwa propagowania nazizmu doszło na terenie Włoch. Śledztwo w tej sprawie należy więc do włoskich policjantów.
O "pojednaniu" kiboli Wisły Kraków i Lazio Rzym informowaliśmy w Radiu Kraków w maju tego roku. Na portalu społecznościowym Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków pojawiło się qwówczas zdjęcie zrobione na stadionie olimpijskim w Rzymie, podczas meczu Lazio - AS Roma. Na zdjęciu było widać jak polscy pseudokibice zgodnie wyciągają prawą dłoń w faszystowskim pozdrowieniu. Inne zdjęcie z Rzymu, na którym także widać osoby pokazujące hitlerowski gest, przez dwa dni było zdjęciem profilowym strony Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków. WIĘCEJ
(Karol Surówka/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: