Robert Piaskowski przez wiele lat był pełnomocnikiem prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego do spraw kultury. To właśnie za jego kadencji planowano budowę Planety Lem, a miasto starało się o międzynarodowe wyróżnienia.
Dyrektor Narodowego Centrum Kultury w mediach społecznościowych stwierdził, że rezygnacja z Planety Lem to działanie rozczarowujące i krótkowzroczne oraz oznacza zmarnowanie milionów złotych i utratę wiarygodności miasta.
Piaskowski podkreślił również, że to decyzja lekceważąca dorobek i światową rangę Stanisława Lema, jednej z najwybitniejszych postaci w historii polskiej literatury. Na koniec były pełnomocnik do spraw kultury napisał:
Oby Kraków kiedyś w pełni docenił swoje bezcenne dziedzictwo literackie i spuściznę Lema.
Centrum Literatury i Języka Planeta Lem miało być pierwszą w Polsce tego typu instytucją łączącą funkcje społeczne, edukacyjne i wystawiennicze. W zamian na Wesołej ma powstać podobny, nawet trzy razy tańszy obiekt - Dom Literatury.