Dotyczy to grup mieszanych, w których dzieci sześcioletnie stanowią mniej niż połowę.
To oznacza dodatkowe godziny pracy, za które nauczyciel nie dostanie żadnego wynagrodzenia
- mówi Krystyna Olejniczak, prezes ZNP w Skawinie. I dodaje:
Związek stoi na straży praw pracowników. Są plusy i minus tej propozycji. Uważam jednak, że ten minus nie wybrzmiał odpowiednio, o czym część nauczycieli nie wiedziała.
Związek podkreśla, że zmiany nie były konsultowane. Urzędnicy tłumaczą, że w grupach, w których jest więcej młodszych dzieci, zajęć
dydaktycznych musi być więcej. Dodają, że w praktyce wszyscy nauczyciele będą pracować tyle samo godzin, czyli 40 tygodniowo. Ale przyznają, że niektórzy będą musieli przygotowywać więcej zajęć. Ostateczna decyzja w sprawie zmian zapadnie w sierpniu.