Ułatwia im to poruszanie się, zamiast dwóch łapek przednich mają jeszcze dwa koła zapasowe. Te psiaki po nauczeniu ich chodzenia na tym wózku świetnie sobie radzą, co widać na przykładzie Sierpnia. W ogóle nie widać tej niepełnosprawności  - mówi Beata Nawalany, zastępca kierownika schroniska.

 Są psy, które bardzo dobrze się aklimatyzują i od razu wiedzą, co robić. Są psy, które trzeba stopniowo zapoznawać z wózkiem, najpierw w samym widokiem.

 Jeśli ktoś adoptuje psa poruszającego się na wózku, otrzyma też wózek.  - Pies idzie do adopcji ze swoimi zapasowymi kółkami, żeby właścicielom też było łatwiej odbywać z nim spacery- mówi Izabela Czarny, pielęgniarka i opiekunka zwierząt w schronisku.

Jak zapewnia schronisko, kiedy do placówki trafią kolejne psy z niepełnosprawnościami, będą kupowane następne wózki. Koszt jednego takiego to około 2 tysiące złotych.