Choć obowiązujące plany zagospodarowania przestrzennego nie dopuszczają tam zabudowy, w obliczu częstych zmian w przepisach jedynie przejęcie gruntów przez miasto gwarantowałoby, że obszar od Alei Waszyngtona po Kopiec Kościuszki pozostanie chroniony – przekonuje przewodniczący stowarzyszenia, Krzysztof Kwarciak.
Spora część Lasu przy Kopcu Kościuszki to własność prywatna, mimo że to popularne tereny rekreacyjne. Miasto powinno uporządkować kwestie formalne związane z ich użytkowaniem. Wbrew pozorom wykup nie musi być dużym obciążeniem dla budżetu – działki mają ograniczone możliwości zagospodarowania, więc ich cena może być atrakcyjna
- podkreśla Kwarciak.
Na apel aktywistów magistrat odpowiada krótko: chcemy wykupić działki. Decyzję w tej sprawie pozytywnie zaopiniował już Zarząd Zieleni Miejskiej. Teraz do działania przystąpi Wydział Skarbu Miasta, który ustali właścicieli gruntów i poszuka środków na ich przejęcie.
Ten teren i ta zieleń są ważne dla Krakowa. Jest wola wykupu
- zapewnia rzeczniczka prezydenta miasta Joanna Krzemińska.
Stowarzyszenie przypomina, że choć plany zagospodarowania nie pozwalają na zabudowę w sąsiedztwie Kopca Kościuszki, jedynie przejęcie tych działek przez miasto da pełną gwarancję ich ochrony.