- Udało się zapewnić to, że ta szkoła dalej będzie publiczna. Ten budynek nie trafi w ręce żadnego innego podmiotu. Była koncepcja, żeby szkołę przekazać Kościołowi, który by tam stworzył szkołę podstawową - mówi Dominik Jaśkowiec, radny miasta Krakowa.
Przypomnijmy, rodzice i dyrekcja chcieli, żeby w tym budynku działało technikum mechaniczne z klasami o profilu lotniczym. Na ten pomysł nie zgodziła się kurator oświaty. "Przez to, że budynek zostaje w rękach miasta, będziemy się starać o to, żeby technikum tam otworzyć, ale dopiero w 2018 roku" - zapewnia jednak Jaśkowiec.
Przypominamy: Kraków: szkoła wyremontowana z miejskich pieniędzy może trafić w ręce strony kościelnej
Przeczytaj: Na Prądniku Czerwonym zamiast technikum z klasami o profilu lotniczym będzie katolicka szkoła podstawowa
(Dominika Baraniec/ko)