Pięć matek, pięcioro dzieci i jeden cel - wizyta u Papieża Franciszka. W poniedziałek do Watykanu wyruszą krakowskie aktywistki, które chcą zwrócić uwagę na - ich zdaniem - fatalną w skutkach dla przyrody politykę ministra środowiska Jana Szyszko. Z apelem o zaprzestanie wycinek w Puszczy Białowieskiej czy walkę ze smogiem zwracały się już do prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło, jednak bez rezultatu. Dlatego postanowiły pójść dalej, a dokładniej - do Watykanu i do Papieża, który słynie z proekologicznych poglądów. Pieniądze na podróż zebrały w ramach internetowej zrzutki, więc teraz pozostaje już tylko lecieć.
- Nie jedziemy do papieża ot tak, żeby chwycić go za rękę i się poskarżyć – mówi Cecylia Malik - Chcemy przede wszystkim dać Ojcu Świętemu prezent w postaci książki, która jest raportem czterech największych grzechów ekologicznych Polski. Greenpeace przygotowuje dla nas aktualny raport o Puszczy Białowieskiej, Krakowski Alarm Smogowy tworzy raport o bierności rządu w sprawie walki ze smogiem, Towarzystwo Na Rzecz Ziemi z innymi organizacjami ekologicznymi napisali raport o planach wobec ostatnich europejskich naturalnych rzek, Wiśle, Bugu i Odrze – rząd poprzez uruchomienie żeglugi śródlądowej zdewastuje te rzeki. Czwarty raport dotyczy tzw. lex Szyszko, czyli masowej wycinki drzew przygotowany przez Towarzystwo Na Rzecz Ochrony Przyrody.
- Będziemy miały mało czasu – dodaje Anna Grajewska – ponieważ będzie to spotkanie w czasie audiencji generalnej z dużą grupą wiernych. Dlatego będziemy starały się powiedzieć krótko: Papieżu, polska przyroda jest w niebezpieczeństwie, proszę zaapeluj, aby kwestia czterech newralgicznych punktów została w Polsce inaczej rozwiązana.
Błażej Strzelczyk z Tygodnika Powszechnego: Papież to wybitny adresat takiej skargi. Cieszy, że w Watykanie jest ktoś, kto rozumie ekologię i przesłanie Cecylii Malik, która – to bardzo budujące – szuka zrozumienia w kwestiach ekologicznych właśnie w Kościele. Niestety papież ma tak dużo obowiązków na głowie, dlatego o sukces będzie trudno. Ale trzymam kciuki.
"Papież jest ekologiem. Bardzo chciałybyśmy, by papież napisał list do polskich biskupów. By księża i biskupi mówili w kościołach, że grzechem jest palenie śmieciami, tak jak i grzechem jest wycinanie dwustuletniego jesiona. Uważamy, że sprawa ochrony przyrody to sprawa moralności. Dlatego jedziemy z wizytą do autorytetu moralnego, jakim jest papież" - dodaje Cecylia Malik.
Audiencja Matek Polek u Papieża Franciszka zaplanowana jest na przyszłą środę. Wyjazd udało się zorganizować dzięki zbiórce prowadzonej w internecie.
Matki Polki na Wyrębie nie kończą jeszcze zbiórki pieniędzy. Co prawda mają już pieniądze na sam lot, ale wciąż brakuje na tłumaczenie raportów z polskiego na Włoski oraz na ich wydruk. Jeśli ktoś chce pomóc, jeszcze przez trzy dni może wpłacić pieniądze na stronie polakpotrafi.pl - w zakładcę: Matki Polski na Wyrębie lecą do Papieża Franciszka.
(Grzegorz Krzywak/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: