Niewykluczone, że wraz z przyjazdem nowych tramwajów z Krakowa będą mogły zniknąć "akwaria" - czyli wagony Konstalu, które po krakowskich torowiskach jeżdżą od lat 70.
Wtedy na pewno będziemy mieć więcej wagonów niż normalnie jest potrzebnych do przewożenia krakowian i turystów - tłumaczy Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.
Nowe tramwaje będą przyjeżdżały do Krakowa stopniowo w latach 2019 i 2020.
Karol Surówka/bp