W Krakowie kolejne zmiany w kursowaniu autobusów zostaną wprowadzone w najbliższy poniedziałek, a linie tramwajowe będą jeździć według nowych rozkładów jazdy już od środy. Zmian jest bardzo dużo. Najważniejsze to przywrócenie codziennego kursowania na liniach 164, 173 i 174. Z kolei autobus 503 i tramwaje numer 8 i 52 będą kursować teraz co 10 minut w godzinach szczytu.
Jak przypomina Łukasz Franek z Zarządu Transportu Publicznego - zwiększanie liczby kursów będzie stopniowe - staramy się zwiększać na bieżąco liczbe kursów tam, gdzie jest duża liczba pasażerów. Nie chcemy wysyłać tramwajów i autobusów na trasy, na których pasażerów nie ma, bo musimy na każdą wydaną złotówke patrzeć trzy razy.
Wraz z kolejnymi etapami luzowania rządowych obostrzeń i znoszenia zakazów, pasażerów komunikacji miejskiej może być jednak co raz więcej. I nie jest to tylko problem Krakowa. Jak dodaje dyrektor Franek - Forum Organizacji Transportu wystosowało specjalne pismo do przedstawicieli rządu.
"To stowarzyszenie zrzeszające wszystkich największych organizatorów transportu - z Warszawy, Łodzi, Trójmiasta i wielu innych. W piśmie podkreślamy, że limity muszą być zmieniane, bo nie są do utrzymania równiez z punktu widzenia służb porządkowych."
Pod wspólnym wystąpieniem podpisał się również Związek Komunalny Komunikacja Międzygminna w Chrzanowie. Jak mówi przewodniczący zarządu Marek Dyszy - kolejne etapy odmrażania gospodarki muszą skutkować zniesiem rygorystycznych limitów w pojazdach komunikacji.
"Obserwowaliśmy co zrobiła Unia Metropolii Polskich, Związek Miast Polskich, Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej i w ostateczności - skoro nie było reakcji rządu i ministra zdrowia na tamte postulaty, też wyrazilismy swoje zdanie."
Najbardziej prawdopodobna decyzja premiera to poluzowanie limitów. Organizatorzy transportu mówią o dopuszczeniu tylu pasażerów ile wynosi 30% wszystkich miejsc - siedzących i stojących - w danym pojeździe.
"Nasze autobusy na 92 pasażerów posiadają 32 miejsca siedzące. Teraz może w nich jechać tylko 16 osób. Obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust. Pasażerowie powinni się czuć bezpiecznie przy złagodzeniu, lub nawet zniesieniu limitu."
Zdaniem Jacka Mosakowskiego z Platformy Komunikacyjnej Krakowa - ewentualne zwiększenie liczby pasażerów w autobusach i tramwajach może być dobrym rozwiązaniem jedynie na chwilę.
"To są na pewno zmiany w dobrą stronę. Obecne limity były bardzo surowe, wręcz niemożliwe do utrzymania jeżeli będziemy wracali do życia, pracy, może uczniowie wrócą do szkół, to będzie jedynie doraźne rozwiązanie."
A w przypadku przekroczenia limitu pasażerów, wysyłane są dodatkowe pojazdy komunikacji miejskiej. Przy generowanych wirusem stratach, wydatków na transport publiczny jest przez to jeszcze więcej.
Bartłomiej Bujas/bp