- Mężczyzna w pewnym momencie zniknął razem z biżuterią i gotówką. Kobieta zgłosiła to na policję. Ustalając jego tożsamość stwierdziliśmy, że jest poszukiwany listem gończym do sprawy alimentacyjnej - mówi Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Mężczyzna w 2013 roku mieszkał z inną, 72-letnią kobietą. Ta regularnie pożyczała mu pieniądze oraz samochód. Pewnego dnia 47-latek także zniknął wraz z autem, nie spłacając zaciągniętego długu. Właścicielka auta zgłosiła sprawę na policję po otrzymaniu serii mandatów za nieprawidłowe parkowanie.
Oszust jest już w areszcie śledczym, gdzie odsiedzi wcześniej zasądzony, 10-miesięczny wyrok. Za przywłaszczenie mienia dwóch starszych kobiet, grozi mu do 5 lat więzienia. Policjanci proszą o zgłoszenia innych oszukanych osób, ponieważ podejrzewają, że ofiar "amanta" może być więcej.
(Grzegorz Krzywak/ko)