
Martyna Jakubowicz - Jeśli chcesz z kogoś kpić
Dla mnie utwór równy „Domom z betonu” z niedocenionej płyty „Dziewczyna z pozytywką Edwarda”.Dodatkową perełką jest fantastyczna solówka gitary Jurka Styczyńskiego z Dżemu.
[
]
[
]
[
]

Kayah – Fleciki
Wcześniej Kayah fantastycznie błyszczała w chórkach, tu po raz pierwszy pokazała pazurki solo. Do teraz to nie tylko pierwsza, ale i jedna z najfajniejszych jej piosenek.
[
]
[
]
[
]

Kazik - Łysy jedzie do Moskwy
Obok „100 milionów” szczyt politycznej publicystyki Kazika. Przecież o taką wolność walczyliśmy. Dziś problem, dziś komentarz.
[
]
[
]
[
]

Liroy – Korrba
PM Cool Lee z Kielc, pionier polskiego hip-hopu z dnia na dzień podpisał kontrakt z wielką wytwórnią i trafił do mainstreamowego radia, a tym utworem nawet do czterdziestolatków i taksówkarzy .Do dziś ojciec chrzestny tego gatunku.
[
]
[
]
[
]

Myslovitz - Krótka piosenka o miłości
Prawdopodobnie pierwszy naprawdę wielki numer zespołu, z wszystkimi charakterystycznymi elementami łącznie z falsetem Rojka, za który ich kochano i nienawidzono. Plus Kieślowski w tytule.
[
]
[
]
[
]

Świetliki - Karol Kot
Kto wie, czy nie najbardziej krakowski tekst Świetlickiego, Tarantino i von Trier w jednym. Mroczna legenda spod Kopca Kościuszki, ciemna strona mocy.
[
]
[
]
[
]

Grzegorz z Ciechowa - Piejo kury piejo
Ciechowski jako prekursor sięgania do ludowych żródeł bardziej jak Kapela z Wsi Warszawa niż No To Co.Złoty, wręcz renesansowy okres muzyka,który nie zdążył niestety zagrać wszystkiego ,co grało mu w głowie.
[
]
[
]
[
]

Nosowska - Jeśli wiesz, co chcę powiedzieć
Pierwsza wielka Nosowska bez Heya. Początek przygód ze słowem największej do dziś polskiej poetki rocka i kolekcjonerki Fryderyków. Wciąż wielka z zespołem i bez.
[
]
[
]
[
]

O.N.A - Kiedy powiem sobie dość
Prawdopodobnie najpiękniejszy choć i złowieszczo przewidujący utwór młodej gniewnej i popowych gigantów, którzy razem, choć jak później okazało się trochę na przekór własnym muzycznym duszom, stworzyli świetny rockowy projekt.
[
]
[
]
[
]

I znów Ciechowski, który wywindował tu Justynę na wyżyny, które do dziś wokalistka bezskutecznie goni. Plus pokazówka jak remiksy mogą być równie interesujące.