Został on przesłuchany i zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym, czyli dozór policji, a także zakaz kontaktowania się z osobami pokrzywdzonymi. Pozostałe osoby są nieletnie. O ich losie będzie decydował sąd rodzinny
– mówi Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
19-latek usłyszał też zarzut posiadania narkotyków.
Za rozpylenie gazu pieprzowego grożą mu 3 lata więzienia. W sprawie zatrzymano też 18-latka, który ma status świadka.
Do zdarzenia doszło w ostatni piątek na przystanku w krakowskich Bronowicach. Sprawca, który siedział w tramwaju wyciągnął rękę przez okno i skierował gaz w kierunku osób stojących na chodniku.