Wcześniej czy później (Zbigniew Ziobro) stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości
– podkreślił Kosiniak-Kamysz w środę w Krakowie, pytany przez dziennikarzy o propozycję b. szefa MS, by przesłuchany został za granicą.
Oczywiście to powinno odbyć się w Polsce, a nie w wyznaczonym przez tego, który ma składać zeznania, miejscu
– podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Jego zdaniem „Zbigniew Ziobro będąc ministrem sprawiedliwości stworzył cały system, który funkcjonował bardzo niewłaściwie dla wymiaru sprawiedliwości, rozbił system wymiaru sprawiedliwości”. - Dewastacja sądów, przewlekłość, nadużywanie aresztów tymczasowych - to wszystko dzieje się po 2015 roku. To jest odpowiedzialność polityczna – powiedział wicepremier.
Zaznaczył, że jest też odpowiedzialność karna. Jak zauważył, Ziobro „zawsze mówił, że trzeba odważnie odpowiadać, że niczego się nie będzie obawiał”.
Dziwię się dlaczego (Ziobro) tak postępuje, że nie chce zgłosić się na przesłuchanie do prokuratury
– dodał Kosiniak-Kamysz.
W poniedziałek pełnomocnik Zbigniewa Ziobry Bartosz Lewandowski potwierdził PAP doniesienia „Rzeczpospolitej”, z których wynika, że Ziobro zaproponował Prokuraturze Krajowej przesłuchanie go w Brukseli lub na Węgrzech oraz zadeklarował, że stawi się na nim, by usłyszeć zarzuty.
W piątek Sejm uchylił immunitet posłowi Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze w odniesieniu do 26 zarzutów, które chce mu postawić Prokuratura Krajowa, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził także zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie byłego szefa MS, który - jak poinformował Lewandowski – czasowo przebywa w Budapeszcie. Wykonanie postanowienia o zatrzymaniu powierzono funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Istotą zarzutów Prokuratury Krajowej wobec Ziobry jest „ustawianie” konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Ziobro miał według śledczych działać w celu uzyskania korzyści majątkowych dla innych osób oraz korzyści osobistych i politycznych dla siebie. Wśród zarzutów prokuratury wobec znalazło się m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz zdecydowanie o nielegalnym przekazaniu z Funduszu Sprawiedliwości 25 mln zł dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zakup oprogramowania Pegasus.(