"Szczerze? Bardzo drogo. Za gaz płacę ogólnie prawie 2 tysiące złotych" - mówił jeden z kierowców reporterce Radia Kraków.
Podobnie wyglądają ceny w województwach ościennych. W Śląskiem za "98" trzeba zapłacić 6,07 zł, na Podkarpaciu nieco taniej bo 5,90 zł. Najdrożej jest w województwie świętokrzyskim - średnio 6,25 zł. To nadal jedna z najniższych stawek w Europie. Dla porównania najdroższe paliwo w Europie jest w Holandii, gdzie za litr należy zapłacić aż 9,28 zł.
"Ceny paliw są podobne do tych przed pandemią. Wtedy też mieliśmy wysokie ceny, głównie ropy naftowej. Ceny gazu to samo, to normalne zjawisko w ekonomii. Popyt rośnie, ceny rosną" - tłumaczy Wojciech Suwala z Wydziału Energetyki i Paliw AGH. "Wzrost ceny benzyny nie wynika ze wzrostu akcyzy, tylko ze wzrostu cen ropy. Perspektywy nie są różowe. Gospodarka odradza się po pandemii. Głównie chodzi o gospodarki Chin, Indii, gdzie to tempo jest szybsze. Zużywają więcej energii, ceny rosną" - mówi wykładowca AGH.