Proces dokowania do ISS jest zwieńczeniem trwającego ponad dobę lotu, który rozpoczął się w środę rano od wystrzelenia rakiety Falcon 9 firmy SpaceX. Rakieta wyniosła kapsułę Dragon na orbitę okołoziemską.
Start rakiety nastąpił w środę o godz. 8.31 czasu polskiego z Centrum Kosmicznego Kennedy’ego na Przylądku Canaveral na Florydzie (USA). Kilka minut później, ok. godz. 8.40 kapsuła znalazła się na orbicie okołoziemskiej, na wysokości 198 km.
W trakcie dwutygodniowego pobytu na ISS załoga Ax-4 będzie prowadzić badania w warunkach mikrograwitacji oraz zaangażuje się w działania edukacyjne.
W ramach polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS nasz astronauta przeprowadzi 13 eksperymentów zaprojektowanych przez polskie firmy i umożliwiających przetestowanie nowych technologii i koncepcji w warunkach mikrograwitacji. Sławosz Uznański-Wiśniewski wykona też 30 pokazów edukacyjnych i popularnonaukowych oraz połączy się z rodzimymi krótkofalowcami.
Załogę misji Ax-4, poza Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, tworzą: doświadczona była astronautka NASA, Amerykanka Peggy Whitson (dowódczyni), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista naukowiec Tibor Kapu z Węgier.
Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski jest drugim Polakiem w kosmosie, a pierwszym na ISS.
Uznański-Wiśniewski z orbity: kiedy wyjrzałem przez okno, widok był po prostu oszałamiający
To wspaniała chwila, aby spojrzeć na Europę i nasze kraje - powiedział w czwartek z pokładu kapsuły Dragon, która zmierza w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS, Sławosz Uznański-Wiśniewski. Dodał, że gdy po raz pierwszy wyjrzał przez okno, „widok był po prostu oszałamiający”.
W czwartek firma Axiom Space zorganizowała połączenie na żywo z kapsuły Dragon, którą czworo członków misji Ax-4, w tym Sławosz Uznański-Wiśniewski, leci na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
„Kiedy po raz pierwszy wyjrzałem przez okno, widok był po prostu oszałamiający” – opowiadał po angielsku Uznański-Wiśniewski.
Zaznaczył, że tuż przed transmisją kapsuła przelatywała nad Europą, m.in. Włochami, wyspami greckimi i Bałkanami.
„Teraz kierujemy się nieco na północ, w stronę Węgier i Polski. To wspaniała chwila, aby spojrzeć na Europę i nasze kraje” – opisywał.
Przyznał, że kiedy astronauci odpięli pasy w kapsule, nie czuł się „stuprocentowo dobrze”, ale „potem wszystko się uspokoiło”.
„Jest tu nie tylko nasza czwórka; jest z nami Joy, wskaźnik zerowej grawitacji, który zaczął unosić się w powietrzu w momencie, gdy weszliśmy na orbitę. (…) To niesamowite uczucie być na orbicie po raz pierwszy” - powiedział Uznański-Wiśniewski, pokazując pluszowego pingwina.
Oglądających transmisję Sławosz Uznański-Wiśniewski pozdrowił też po polsku. „Drogie Polki, drodzy Polacy, mówię do was z niskiej orbity okołoziemskiej. Jesteśmy na pokładzie kapsuły Grace. (…) Tutaj przylecieliśmy, żeby reprezentować was wszystkich, nasze kraje, w tym również Polskę. Ja jestem reprezentantem was wszystkich i lecimy na Międzynarodową Stację Kosmiczną po to, żeby wykonywać nasze eksperymenty technologiczne, pokazywać naszą technologię, jednocześnie przygotowywać przyszłość technologiczną Polski – nie tylko dla nas, ale dla całego sektora kosmicznego, dla nowej generacji inżynierów, którzy będą wkraczać na rynek” – powiedział.
Zaznaczył, że misja jest symbolem zaawansowania naszego kraju i tego, jak Polska „poszła do przodu technologicznie”. „Możemy dzisiaj to zademonstrować bezpośrednio na orbicie. Z orbity również będę miał możliwość przeprowadzania lekcji ze studentami, z uczniami na Ziemi. Mam nadzieję, że niektórzy z nich wybiorą ścieżkę kariery, taką jak ja” - podkreślił.
„Miałem okazję pracować w niesamowitych organizacjach podczas mojego życia, w jednym z największych laboratoriów naukowych na świecie, w CERN, zanim zostałem wybrany jako astronauta. A teraz zmierzamy na Międzynarodową Stację Kosmiczną na to nasze niesamowite laboratorium na orbicie” - dodał.
Zakończył pozdrowieniami dla rodaków: „Pozdrawiam was wszystkich; reprezentuję was wszystkich, 40 milionów Polaków. Zabieram wasze serca, waszą nadzieję ze sobą i czuję, że wszyscy mi tutaj towarzyszycie. Pozdrawiam was i do zobaczenia już na stacji kosmicznej”.
W trakcie połączenia dowódczyni misji Peggy Whitson powiedziała: „Witajcie Ziemianie. Jesteśmy w najnowszej kapsule Dragon i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Ma w sobie trochę zapachu nowego statku kosmicznego i bardzo ją kochamy. To świetna zabawa być znowu w kosmosie, (…) ale naprawdę fajnie jest być w kosmosie z trzema nowymi astronautami”. Z kolei węgierski astronauta Tibor Kapu przekazał, że załoga Ax-4, która jako pierwsza leci kapsułą Grace, umieściła w niej swój emblemat. „Mamy za sobą naszą pierwszą ceremonię” – powiedział.