Wjechanie na przejazd, gdy rogatki są w trakcie zamykania, grozi nie tylko utratą zdrowia lub życia, ale także wysokimi karami - podkreśla Joanna Biel-Radwańska z małopolskiej drogówki. I dodaje:
To wykroczenie zagrożone grzywną w wysokości 2 tysięcy złotych i 15 punktów karnych.
Piotr Hamarnik z Polskich Linii Kolejowych przypomina:
Nie wysiadamy z pojazdu, jeżeli oczywiście jest sprawny, tylko staramy się zjechać z przejazdu i wyłamujemy rogatkę. Jest to urządzenie tak sprytnie skonstruowane, że nie stanowi zagrożenia dla naszego pojazdu, a można je wyłamać samemu, jeżeli będzie taka potrzeba.
Jak dodaje, wyłamanie rogatek to nieporównywalnie mniejszy problem niż zderzenie pociągu z samochodem na przejeździe kolejowo-drogowym. Naprawa rogatki kosztuje kilkadziesiąt złotych, a zniszczenie pociągu to dla sprawcy wypadku koszt nawet kilkuset tysięcy złotych.