"Z analizy danych pomiarowych ze stacji synoptycznych wynika, że tegoroczny sierpień można jak na razie (do 17.08), uznać za miesiąc ekstremalnie ciepły termicznie, ze średnią anomalią względem warunków wieloletnich (1991-2020) wynoszącą aż 4,3 st. W zachodniej Polsce anomalie lokalnie osiągają nawet 7,5 st. (Zielona Góra), natomiast w większej części kraju wynoszą od 3 do 7 stopni. Najniższe odchylenie (1,1) zanotowano w Rzeszowie" - poinformowało biuro prasowe IMGW.

Synoptycy tłumaczą, że jeśli spojrzeć na przeciętne (1991-2020) warunki termiczne pod koniec drugiej dekady sierpnia, to w tym okresie powinniśmy spodziewać się temperatury maksymalnej od 21,6 st.(Łeba) do 26,6 st.(Opole).

Tymczasem prognozy na piątek wskazują, że w zasadzie w całej Polsce wartości temperatury maksymalnej będą znacznie wyższe niż przeciętnie, ze względu na napływ ciepłego powietrza z południowego wschodu. Najwyższa temperatura, powyżej 35 stopni, spodziewana jest w Tarnowie.

"Jedynie na jednej stacji (Świnoujście) prognozowana temperatura maksymalna jest niższa od wartości średniej wieloletniej" - podał IMGW.

Instytut poinformował też, że wartości wyższe niż zwykle spodziewane są w piątek na wszystkich pozostałych stacjach synoptycznych. Przy czym na 35 proc. stacji wartości dodatniej anomalii przekroczą 3 stopnie Celsjusza, a na aż 28 proc. będzie to 6 stopni - poinformował IMGW.

"Z pewnym uproszczeniem można stwierdzić, że tak wysokie wartości notowane są na tych stacjach przeciętnie raz na 20 lat" - podkreślili meteorolodzy.

Obecnie na przeważającym obszarze kraju obowiązują ostrzeżenia przed upałem.