"Był to szacunek, który był przygotowany w oparciu o ekspertyzę, którą zlecała prokuratura. Natomiast jeśli okaże się, że byłoby to więcej, to na pewno będziemy starali się wykonać dalszą inwentaryzację czy aktualizację programu i działać dalej" - mówi burmistrz Gorlic Rafał Kukla.
Osobami, które bez pozwolenia składowały niebezpieczne substancje na terenie dawnej rafinerii Glimar zajmuje się prokuratura.