Wraca pomysł zwiększenia częstotliwości kursowania tramwajów w Krakowie - urzędnicy odkryli bowiem, że mieszkańcy chętniej przesiadają się do komunikacji miejskiej, gdy jeździ ona częściej - można było to zaobserwować w czasie Światowych Dni Młodzieży. Mam nadzieję, że na kolejne, tak epokowe, wnioski i odkrycia nie będziemy musieli czekać do następnych Dni Młodzieży, bo na razie w Krakowie się na nie nie zanosi. Ponieważ jednak dziś rano sam doszedłem do innego, przełomowego, wniosku, że ludzie również chętniej korzystają z komunikacji jeśli bilety są tańsze, a linii jest więcej - zastanawiam się czy nie kazać mówić na siebie "Wasza Przenikliwość" - albo przynajmniej nie zatrudnić się w Urzędzie Miasta.
Podobnie odkrywcze wnioski pojawiły się ostatnio na kolei. Jak się okazuje, nie tylko w weekendy, ale teraz także w poniedziałki będzie można dojechać pociągiem z Gorlic do Rzeszowa. Dodatkowe kursy ruszą już 3 października. Rok zajęło kolejarzom dojście do wniosku, że do kursowania można dodać jeden dzień więcej. Zatem teraz pytanie z matematyki - za ile lat pociąg do Rzeszowa będzie z Gorlic jeździł codziennie?
Już w ten weekend, w Krakowie, startuje kino samochodowe. Zmotoryzowani kinomani będą mogli obejrzeć filmy na terenie dawnego hangaru lotniczego w Czyżynach. Na widzów czekają dwa obrazy - pierwszy to komedia Woodego Allena "Złote czasy radia", drugi to superprodukcja Ridleya Scotta "Marsjanin". Ech oglądać film, nie wysiadając ze swojego TDI... Może się okazać, że niektórzy pierwszy raz kino zobaczą - niech jeszcze się okaże, że to lepsze niż domowa plazma.
Uchodźcy, którzy przeprowadzili się do Tarnowa z ogarniętej wojną Syrii uznali... że lepiej i łatwiej żyje się w Damaszku. Spakowali więc walizki i po roku gościny w Polsce wrócili do domu. W tej sytuacji, powiedzieć, że polskie urzędy są gorsze niż wojna może byłoby przesadą.....ale niewielką.