Przypomnijmy, adwokatowi grozi do 15 lat więzienia. Jest oskarżony o kierowanie grupą przestępczą, która wyłudziła z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych 14,5 mln zł. Adwokat z Trójmiasta, po uchyleniu 14-miesięcznego aresztu, wpłacił kaucję w wysokości 3 mln zł. W obawie przed matactwem, ma też zakaz opuszczania kraju i policyjny dozór. Z treści nagranych rozmów wynika, że prokurator nie odda Dubienieckiemu paszportu, bo – tu cytat- „nie chce zepsuć sobie kariery”, a decyzję o zatrzymaniu dokumentu podjęli jego przełożeni.
Prokuratura w odpowiedzi na zarzuty Dubienieckiego przyznaje, że „jest oczywiste, że osoba tak majętna, będzie podejmować działania, by uniknąć kary”.
(Dominika Panek/PAP/ko)