W Małopolsce takimi nakazami objętych jest około 30 tysięcy osób. Podczas prowadzonych kontroli - mundurowi nie zastają w domu nawet kilkuset osób. Łamiący te zasady to jednak nie jedyny problem. Eksperci podkreślają, że kolejnym z nich jest szara strefa, w której znajdują się zakażeni lub osoby które miały kontakt z chorym, ale z różnych powodów decydują się tego nie zgłaszać i o autoizolacji lub jej braku decyzję podejmują sami.
Policja apeluje do objętych izolacją o rozsądek przestrzeganie nakazów. Sebastian Gleń z małopolskiej policji podkreśla jednak, że powodem tak wielu nieobecności podczas prowadzonych kontroli są również błędy w rejestrze osób objętych nadzorem.. Od początku pandemii takich notatek dotyczących przypadków z Małopolski skierowano ponad 1000. Jak mówi Gleń - te osoby z premedytacją łamały przepisy, a wychodząc z domu - np. do sklepów, narażały inne osoby.
Łamiący nakaz izolacji lub kwarantanny to nie jedyny problem, bo jak mówią specjaliści istnieje spora grupa osób, która jest zakażona lub miała kontakt z osobą zakażoną koronawirusem, ale z różnych przyczyn nie zgłasza tego odpowiednim służbom. Wśród nich jest pani Anna, która doszła do wniosku, że ponieważ jest zagrożeniem dla innych, nie będzie wychodzić z domu.Jak mówi - o tym, że nie zgłosiła choroby nikomu zdecydowało kilka czynników. Nie miała samochodu, żeby pojechać zrobić test, w miejscu gdzie się zaraziła większość osób jest na kwarantannie. Dodaje, że zamierza izolować się do momentu kiedy poczuje się dobrze.
Z takim postępowaniem nie zgadza się doktor Lidia Stopyra - kierująca oddziałem zakaźnym i pediatrii w Szpitalu Żeromskiego w Krakowie, bo diagnostyke powinniśmy przeprowadzać.Jeśli ktoś ma objawy i dojdzie do nagłego pogorszenia, to lepiej, żeby był już zdiagnozowany. Decyzja o samoizolacji powinna być ostateczna - kiedy kontakt z lekarzem jest utrudniony, lub niemożliwy. Takie odosobnienie powinno też trwać odpowiedni czas. Jeżeli mamy objawy, to izolacja powinna trwać ok.13 dni, przy czym ostatnie trzy dni powinny być już bez objawów. W przypadku kwarantanny, kiedy mielismy kontakt z osobą zarażoną i jesteśmy w okresie inkubacji choroby, kiedy samo możemy zarażać, kwarantanna powinna trwać 10 dni, ale tak naprawdę okres wylęgania choroby trwa od 2 do 14 dni. Skracanie czasu kwarantanny może skutkować kolejnymi zakażeniami nawet jeśli sami będziemy czuć się dobrze.
Mundurowi przyznają, że wiosną przypadki łamania nakazu kwarantanny zdarzały się raczej sporadycznie. Teraz jest ich znacznie więcej, bo część osób zmienia adresy lub trafia do szpitali. Problemem są jednak tacy, którzy wychodzą z domu, bo mają nadzieję, że przy tak dużej liczbie izolowanych policja albo nie przyjedzie na kontrolę, albo przeprowadzi ją tylko telefonicznie, nie prosząc o pokazanie się w oknie.
Policjanci przypominają, że za łamanie nakazu grozi 5 tysięcy złotych grzywny. Zaznaczają również, że w przypadkach kiedy kilkukrotnie nie zastają nikogo w domu, kierują notatkę do sanepidu, który może nałożyć karę wysokości nawet 30 tysięcy złotych.
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Joanna Orszulak/ko/bp