W efekcie więcej chorych trafia do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, albo zostaje w szpitalach pierwszego stopnia. Taka sytuacja panuje w Szpitalu Powiatowym w Zakopanem. Koronawirusa wykryto tam u pacjentów kilka dni temu. Pięcioro z nich wciąż przebywa na oddziale chorób wewnętrznych. 

"Kilka osób z tych pacjentów, którzy wymagali specjalistycznego leczenia, udało się przekazać do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, natomiast pozostali, z uwagi na brak miejsc, pozostają u nas w oddziale" - mówi zastępczyni dyrektora zakopiańskiej placówki, Małgorzata Czaplińska i dodaje, że Oddział Chorób Wewnętrznych szpitala nie przyjmuje obecnie nowych pacjentów.

Pacjenci z dodatnim wynikiem zostali odizolowani w trzech salach. Nie mają kontaktu z pozostałymi, u których testy nie potwierdziły koronawirusa. Oprócz pacjentów wirusem zarażonych zostało kilka osób z personelu. 

Szpital pierwszego stopnia - zgodnie z założeniami - nie zajmują się leczeniem COVID-19. W przypadku stwierdzenia koronawirusa u pacjentów mieli oni trafiać do innych, bardziej wyspecjalizowanych placówek. 

 

Teresa Gut/łk