Dzisiaj rano turyści zauważyli ciało leżące nieopodal szlaku i zaalarmowali Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na miejsce udał się śmigłowiec TOPRu, niestety mężczyzna już nie żył. Spadł około 70-80 m z Małego Koziego Wierchu do żlebu Honoratki.

Ratownicy ostrzegają wędrujących po Tatrach. Bo choć pogoda jest sprzyjająca, po północnych stronach szlaki mogą być mokre, a co za tym idzie śliskie.

 

Przemysław Bolechowski/bp