Jak mówi dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Pałasiński, powodem opóźnienia jest wstrzymanie prac w lutym i marcu tego roku, wynikające z kłopotów finansowych włoskiej firmy. Na razie nie ma jednak zagrożenia, że umowa z Salini zostanie zerwana.

- Czekamy na rozwój sytaucji związany z tymi dwoma wypowiedzeniami, które dostała firma Salini. Na dzisiaj nie ma u nas podstaw do wypowiedzenia umowy - mówi.

Opóźnienia są też na pierwszym odcinku. Wynikają one z błędu zamówienia jednego z elementów nowej trasy. Według wstępnych obliczeń, realny termin oddania obu odcinków to sierpień lub wrzesień. 

Według informacji od Generalnej Dyrekcji, nie jest zagrożony też drugi odcinek trasy S7, który przygotowuje firma Salini. Prace na odcinku Widoma - Kraków są na etapie projektowym. Na jesieni ma pojawić się wniosek o zezwolenie na realizację tej inwestycji.

Opóźnienia w pracach są także przy drążeniu tunelu na zakopiance w okolicach Naprawy. Ze względu na stabilizację osuwiska, nadal nie rozpoczęły się prace przy drążeniu jednego z czterech wjazdów.

 

 

 

(Bartłomiej Grzankowski/ko)