Dlatego dary wróciły do Tarnowa. Jednak dyrektor szkoły w Strzelczyskach Alicja Bałuch chce przyjechać po część paczek. Konsulat ma częściowo sfinansować transport. Około 150 paczek trafi wyłącznie do dzieci ze Strzelczysk, chociaż prezenty miały dotrzeć także do Polaków we wsiach Pnikut, Czyszki oraz Lipniki. Jak mówi pani Alicja - dzieci są bardzo smutne i rozgoryczone, bo czekały na wizytę Mikołaja.

 

Pozostałe paczki świąteczne, które zostały zawrócone z granicy z Ukrainą, zostaną rozdane w placówkach dla dzieci i osób starszych w Tarnowie i okolicy. Dary zbierali i przygotowywali uczniowie tarnowskich szkół. Akcja jest organizowana od 28 lat przy współpracy m.in. z Towarzystwem Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo Wschodnich.

Ukraińscy celnicy nie przepuścili przez granicę darów dla Polaków mieszkających na Ukrainie

Bartłomiej Maziarz/bp