Biegli stwierdzili, że działania przedszkolaki naruszyły godność osobistą dziecka i nosiły znamiona przemocy fizycznej i psychicznej, a tym samym nie mieściły się w granicach zalecanych metod terapeutycznych, na które powoływała się kobieta. Specjalista psychiatrii dzieci i młodzieży, pedagog specjalny, psycholog kliniczny i specjalista z zakresu psychoterapii wydali opinie na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego przez prokuraturę, czyli między innymi na podstawie nagrania z monitoringu, na którym widać, jak właścicielka przedszkola szarpie 3-latka i go przydusza, gdy dziecko nie chce zasnąć.

Prokurator Rejonowy w Nowym Sączu Jarosław Łukacz przewiduje, że śledztwo zakończy się za kilka miesięcy. Przesłuchiwani są kolejni rodzice dzieci, które uczęszczały do placówki. A ta wciąż działa, bo kuratorium popełniło błędy formalne, zwracając się do władz Nowego Sącza o wykreślenie jej z ewidencji niepublicznych przedszkoli w mieście. 

 

Przypominamy:  Kuratorium uchyliło decyzję o zamknięciu kontrowersyjnego sądeckiego przedszkola

 

Kuratorium nie zmieniło jednak zdania co do konieczności zamknięcia przedszkola i zapowiada, że ponownie zwróci się do władz miasta o wykreślenie placówki z ewidencji. 

 

 

(Joanna Porębska/ew)